środa, 18 marca 2015

Dobry mąż

Czasem trafiamy na marzycielki anons, który można określić mianem prezentacji dobrego męża. Oceńmy zresztą sami:

Mam za sobą etap imprezowania do białego rana, rywalizowania z koleżankami o to, kto poderwie największą ilość facetów jednego wieczoru, jadania na mieście i samotnych nocy w łóżku. Zegar tyka. Czuję potrzebę ustabilizowania się. Jestem gotowy na to, żeby wyjść za mąż ;) Jeżeli tu jesteś, drogi przyszły Mężu, napisz! Chciałbym budzić Cię pocałunkami lub samemu budzić się, czując Twą twardą męskość w mojej buzi. Chciałbym robić Ci śniadanie i przygotowywać II śniadanie do pracy. Dorzucę do niego krótki liścik, żeby poprawić Ci humor. gdy znajdziesz go w przerwie na lunch. Chciałbym wrócić z pracy do naszego mieszkania i czekać na Ciebie z obiadem. Wieczorem chciałbym wtulić się w Ciebie i obejrzeć dziwny film, w klimacie "4 pokoje" Tarantino lub serial, np. "American Horror Story". Chciałbym nie bać się żadnych horrorów, bo czułbym się przy Tobie bezpiecznie. Chciałbym zrobić Ci herbatę z cytryną, imbirem i miodem. Chciałbym poczytać Ci do snu "Małego Księcia". Chciałbym przed snem sprawić Ci przyjemność, oddać Ci się i być w łóżku Twoją własnością. Grzecznym chłopcem, którego za posłuszeństwo nagradzał będziesz pocałunkami, a karał klapsami. Chciałbym mieć pewność, że zawsze mogę Ci ufać, a Ty ufasz mi. I oboje jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy.

 Sympatyczny anons i sympatycznie przemyca pasywną, uległą naturę nadającego anons kandydata na męża. Każdy może mieć swoje fetysze i potrzeby, ale jeśli pięknie o nic pisze - to i pięknie jest ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz