środa, 15 października 2014

Mistrz uników

Mistrz uników dobry jest w aikido - sztuce walki bez walki, wykorzystującej silę i pasję przeciwnika w celu zaszkodzenia jemu samemu. Ale jeśli taką samą pasję wkłada się w niewłaściwą komunikację - to można komuś zrobić krzywdę. Zwłaszcza wtedy, gdy ta osoba jest z jakiś powodów szczególnie wrażliwa.

Niewłaściwa komunikacja to bardzo grzeczne określenie. I o takim "grzecznym" robieniu krzywdy chcę dziś napisać. Otóż bezpieczną formą publikacji, zwłaszcza w bardzo szybko reagującym internecie, jest cytat. Albo udostępnienie. To nie  ja - to oni. To nie ja napisałem, to Iks napisał do Igreka. A ja tylko przytaczam fragment ich korespondencji - idealnie jeśli to materiał zaczerpnięty z jakiejś książki, można wtedy umieścić profesjonalny przypis.

To wygodna sytuacja - jestem tylko redaktorem, wybieram cytaty i złote myśli. Udostępniam piosenki - przypadkowo o takiej, a nie innej treści. Bo akurat mi się podobają. W ogóle to jestem nieomal Siewcą Kultury. Aż eksploduję całą mą kulturalną wiedzą, rozlewam naokoło siebie ocean genialnie dobranych fragmentów Kultury, z których układam nowoczesną mozaikę. Tworzę fascynujący kalejdoskop kulturalnych ogników na wielkim, płonącym niczym piec, Ołtarzu Kultury. 

Pytanie tylko co się mieści po drugiej stronie sceny... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz