środa, 22 czerwca 2011

Plagiat modelowy ;-)

Oto jakie dwa anonse trafiłem na Gejowie, jak widać opublikowane jeden za drugim. Wystarczy porównać dalszą treść, a widać jawny plagiat. Jedyne co zrobił autor, który ukradł opis, to nieco inne rozpoczęcie anonsu.

Sam jestem zwolennikiem starannego pisania treści anonsu (zatem przeprowadzania odpowiedniej korekty przed publikacją). W tych anonsach pod koniec opisu jest zdanie, w którym błędnie umieszczono przecinek - mający spacje po obu stronach. Jak widać, nawet taki błąd został skopiowany do drugiego anonsu. Tym razem niechlujne napisanie treści się przydało - bo jest dodatkową wskazówką plagiatu. Pisząc treść z palca nie popełniłoby się raczej błędu w tym samym miejscu. A kopiujący opis raczej nie poprawia takich błędów ;-)

Miałem i  ja przypadek kradzieży mojego opisu z anonsu. Interweniowałem u administratora Gejowa, ale nie usunął tamtego ogłoszenia. Inaczej było w przypadku kradzieży zdjęcia na Fellow - gdy zgłosiłem to administratorowi, to tamten profil został szybko pozbawiony zdjęcia.

Na plagiaty nie ma recepty. Chyba najprostszą metodą ich uniknięcia jest zrobienie takiego opisu, który po prostu nie będzie pasować do innych osób. A wtedy jest szansa, że nikt go nie wykorzysta ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz