sobota, 4 czerwca 2016

Śmigiel

Nie ja go wypatrzyłem, zrobił to ktoś inny w sklepie zoologicznym mieszczącym się w pobliskim do mojego mieszkania markecie. I powiedział mi o szczurku dumbo (czyli mającym uszy w bok jak mysz), który ma śliczne szare futerko. A w odróżnieniu od mojego Rambo (który tez jest szczurem dumbo) ma futro gładkie (nie poskręcane, odmiany rex jak mój Rambo) i wąsy proste (a nie poskręcane). Wygląda więc z futra i wąsów jak mój drugi, zwykły szczur (Batman). Postanowiłem zatem go obejrzeć, bo i tak wybierałem się do tego sklepu po karmę. 

Faktycznie, były cztery szczury dumbo, już nieco podrośnięte, po 40 złotych, więc jak na sklep zoologiczny cena 2-3 razy większa niż zwykłego szczura. I jeden był szary jak jasny grafit. Poprosiłem aby mi go wyjęto, był cudowny gdy go trzymałem na rękach. Więc oczywiście go kupiłem. Poszła na to kasa przeznaczona na inne ważne wydatki, ale akurat nie jest to takie jej uszczuplenie, aby z tym rozpaczać. Mam trzeciego lokatora w szczurzej klatce. Pytanie tylko, jak dwaj zasiedleni w niej na niego zareagują. Zasugerowano mi nazwę Śmigiel dla niego, bo taki śmigający, i od razu ją przyjąłem.

Oczywiście było obwąchiwanie się i nawet czasem zgiełk, ale nie pogryzły się. Jutro pewnie będą już spały razem. Zawsze we trzech raźniej, niż we dwóch. Może to i dla mnie jest dobra wróżba. Nie chodzi oczywiście o trójkąty seksualne, ale o inne relacje. Na przykład zawodowe lub przyjacielskie. Czas pokaże, na ile moje własne życie może się zmieni, lub nie, w przyszłości. I nawet jeśli ma być takie szare jak futro Śmigla, to niech przynajmniej ma taki urok jak on ma :-)

W sumie to każde życie jest mniej lub bardziej szare, ale nie każde ma urok ;-)

PS Zasugerowano mi aby nazwać Batmana Gapcio, bo to gapa i senny leń, a nie przebojowy Batman.  Zatem przyjęte. Rambo zostaje ze swą nazwą - bo pcha się w kłopoty myszkując wszędzie w taki sposób, że idealnie pasuje do niego ta nazwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz