A zatem zabrałem się za taktyczne decyzje - co dalej? Grzesiek nie ma już znaku serca w moich kontaktach, bo jest niepewny co do spotkania - nie ze względu na swój brak woli, bo czuję, że ją ma, ale ze względu na niesprzyjające okoliczności rodzinne. Ale postanowiłem uporządkować także inną sprawę. Napisałem do Damiana tego właśnie dnia (czyli w czwartek, a nie w pierwotnie planowy piątek) zapytanie w sprawie naszego weekendu, ale tylko pro forma - aby to właśnie Damiana wywalić z kontaktów jako udowodniającego brak zainteresowania.
Dla pewności napisałem mu to samo na WhatsApp. Nie spodziewam się żadnej odpowiedzi, ale dzięki temu będę mógł spokojnie wywalić ten kontakt i historię komunikacji z nim. Ale jeśli się do mnie nie odezwie, to może nawet nie wywalę go od razu, ale wywalę go w pamięci - jako osobę z kręgu zainteresowania. Nie można bowiem wykluczyć teoretycznej sytuacji, że Damian nie odpisuje, bo sam ma kogoś innego na oku, ale mu się to nie uda i postanowi wrócić do kontaktu ze mną. Więc na wszelki wypadek go zostawię aby wiedzieć że to on. Przynajmniej w kontaktach (wywalić mogę zapas wiadomości z nim).
Ja w każdym razie już się do niego nie odezwę jeśli on mi nie odpowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz