poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Książę kontaktu

Mój książę ma też taką zaletę, że podał mi numer telefonu (akurat po to abym zadzwonił i poĶogl mi odnaleźć jego aparat), ale jest też dostępny do rozmowy o każdej porze - mieszka sam. I kontaktuje się z wieloma ludźmi a anonsu, nawet umawia z nimi. Ale nie jetem o to zazdrosny. Za to mam ciekawą sytuację z komunikacją. 

Odpisałem bowiem na anons jakiegoś 21-latka mającego ciekawą jak mi się wydaje osobowość, potrzebującego miłości. Miał jakieś traumy, jak napisał w anonsie, więc powinien tym bardziej przyjąć ciepło i miłość od drugiej osoby. Z nim mogę też pogadać przez telefon. I właśnie zbliża się dzień, gdy wyjdę na 3 godziny z domu. Do kogo jako pierwszego zadzwonić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz