wtorek, 10 czerwca 2014

Pseudokomunikacja

4 lutego 2014
Dziś Paweł miał z Philipem załatwiać sprawy na mieście. Między innymi domagać się od swego byłego faceta, Sylwestra, zadośćuczynienia za opłaty którymi policja go obciążyła. A ja czekałem wczoraj aż Philip się do mnie sam odezwie na GG. Wolał szczebiotać z Pawłem. I odezwał się dopiero rano, tylko po to aby mnie prosić o obudzenie Pawła.To nie jest komunikacja ale pseudokomunikacja.

Oblał test na komunikację. A ja też oblałem swój test bo znów niepotrzebnie zacząłem pokazywać pazurki. Zabawne jest jak mocno obaj spieprzyliśmy tę znajomość. Potem już się nie odzywał. zagadałem go wieczorem. Wtedy miał dola. Zakochany w Pawle a Paweł ma Piotra. A Philip nawet na Fejsie ustawił sobie status, że jest w skomplikowanym związku. To już nawet mnie pobił szaleństwem nieodpowiedzialnych deklaracji pod wpływem serca. I on śmie uważać mnie za wariata? ;-)

Paweł ma na to wyjebane, ja wkurzam się na siebie, bo znów popełniałem błędy i pokazywałem niepotrzebnie pazurki. Paweł pracuje nad poprawianiem znajomości z Piotrem a ja pracuję nad sobą i swoimi pazurkami ;-) Tylko biedny Philip się chyba zakochał w osobie, która nie jest dla niego potencjalnym parterem, choć wiele ich z Pawłem łączy - charakteru, pasji, zainteresowań etc.

Fajnie, że to już nie mój problem - i nawet nie Pawła ;-)

1 komentarz:

  1. A ja wcale bym się nie zdziwił, gdyby między nimi do czegoś doszło :-P

    OdpowiedzUsuń