czwartek, 24 października 2013

Ojciec z synem

18 czerwca 2013
Z Pawłem jest lepiej i to jest optymistyczne. Mniej nerwów i mniej dosłownie rujnujących jego psychikę i organizm stresów i bólów. Ale nie znaczy to, że sytuacja jest bardziej klarowna. Coś się przejaśniło, ale coś się automatycznie zaciemniło, albo ukazało jeszcze nieodkryte.

Paweł niewątpliwie czuje się emocjonalnie synem swojego obecnego faceta. To relacja nie zagrażająca byciu przez niego ewentualnym partnerem kogoś innego. Ten facet sam jest w rozsypce i być może nie będzie zdolny do związku z Pawłem - kto wie, może ta relacja emocjonalna ojca z synem będzie dla nich najwłaściwsza. Ale nie wiemy tego. Gdyby taką mieli relację, może Paweł związałby się uczuciowo (w relacji partnerskiej) z kimś innym, na przykład ze mną. Ale to nic pewnego.

Z drugiej strony to oczyszczenie przedpola może sprawić że miłość Pawła do tego faceta jeszcze bardziej się wzmocni i zdecydowanie przestanie on być możliwym potencjalnym partnerem dla mnie. Zostanie tylko bliskim przyjacielem, ale to niestety nie to samo co partner. Nie wiem co robić w tej sytuacji, poza oczywiście nieuchronnym czekaniem. Paweł też tego nie wie.

Z jednej strony mamy więc uspokojenie ale z drugiej - nową niepewność...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz