Oto jak wygląda rozmowa z szacownym panem w wieku 45 lat (jak pokazuje jego nick).
Oznaczenia: jego tekst / mój tekst
- witam
- hej
- lubisz ssać? [już się skreślił tym debilnym i mocno za wczesnym pytaniem]
- tak, ssę lody najlepiej śmietankowe [liczyłem, że śmietanka skojarzy mu się ze spermą]
- chętnie się spotkam w takim razie [dał się nabrać ;-)]
- lubię być ssany baaaardzoooo
- mówiłem o lodach
- wolę je lizać, ale czasem się ssie resztki z wafelka [rozwiewam wątpliwości]
- chcesz?
- nie szukam przygód, szukam związku
- spokojną laskę? [dokończył myśl z poprzedniej wypowiedzi]
- odpada jestem żonaty [dupek zdradza żonę na boczku, na pewno lubi tzw. dyskrecję]
- to nie zagaduj geja szukającego miłości bo obrażasz swoją inteligencję
- ok papa
- i lepiej zajmij się żoną zanim cię puści w trąbę
- nie martw się o mnie i papapapa
- nie martwię się, ty się będziesz martwił jak cię zostawi
- będzie super papapapa
- przeszkadzasz mi [to czemu nie zamyka okna?]
- mam nadzieję, że masz dorosłe dzieci, to może ci wybaczą
Litościwie zamknąłem okno priva.
Teoretycznie mam podobnie, bo formalnie jestem jeszcze żonaty i mam dziecko (ale akurat małe). Tyle, że moją zona już wie, rozwód jest postanowiony - niestety, bo mnie to nie cieszy. A ja szukam geja do związku i jestem gejem, za takiego się w pełni uważam. I odkąd spróbowałem z facetem nie dotykam się już do kobiet. I taka jest zasadnicza różnica między mną a tym panem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz