Z Kadarką już gadałem nie raz - to hetero, który pisze, że chce poznać smak kutasa. Chce i chce - i nie może. Chyba typowy bajkopisarz od cyber seksu. Tym razem miałem dość i wygarnąłem mu co myślę. Oto rezultat.
Oznaczenia: jego tekst / mój tekst
- hej
- jestem Marcinem
- i mam chęć...
- teraz...
- ja mam chęć na związek
- mam ochotę poznać smak kutaska...
- a ty masz ochotę poznać smak kutaska od nie wiem jakiego czasu, bo gadamy już enty raz i nadal nie poznałeś
- weź się ogarnij :-)
- nie umiem się ogarnąć... [ale romantyczny popęd ma]
- tylko piszesz o smaku
- poznaj sobie jakiegoś ogiera i będziesz miał smak zaliczony
- a skąd tu wziąć ogiera? [na czacie to jakby pytanie w stylu skąd wziąć kasę w banku]
- tu same cieniasy
- łącznie z tobą... [usiłuje mi wejść na ambicję]
- ja nie szukam przygód z hetero
- po prostu boisz się wyzwań
- człowieku chyba ze stu dziennie byś znalazł, którzy by chcieli zaoferować smak kutasa
- więc nie tłumacz się, że nie znalazłeś
- potrafisz o tym tylko pisać w kółko
- pa cieniasie [dziecinne obrażanie]
- pa
- weź ślub z jakimś gejem [głupia próba dziecinnego dowalania]
- właśnie się przymierzam
- a tobie miłego dnia
Zamknąłem okno priva a na przyszłość podpuszczę go w jakiś inny sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz