GG jest także niewyczerpaną kopalnią rozmów do przedstawienia na tym blogu.
Dziś ciekawy przypadek. Zagaduje mnie chłopak...
Oznaczenia: jego tekst / mój tekst
- hej, jesteś?
- jestem
- co słychać? [nienawidzę takich pytań]
- ELO na słuchawkach [ELO = Electric Light Orchestra]
- lubisz mnie jeszcze? [a my się w ogóle znamy?]
- nie kojarzę cię, nie mam zapisanego na liście
- osoby nieaktywne usuwam z listy więc jeśli gadaliśmy dawniej to już cię nie kojarzę
- pisałem z tobą, jestem z Bydgoszczy [zwróćmy uwagę - pisał ze mną]
- a dokładniej?
- jak ci na imię?
- Gabriel [rzadkie imię i nijak go nie kojarzę]
- też nie bardzo kojarzę :-)
- musiałbyś o sobie powiedzieć coś więcej abym cię skojarzył
- to mój brat, ma 26 lat, ja mam 21 [już można się pogubić - kto pisał ze mną, on czy brat? i po co się przedstawia imieniem brata??]
- pisałeś że miałeś chłopaka 18-letniego [zatem odczytał zapis rozmowy albo gadał ze mną faktycznie :-)]
- miałem
- masz do niego GG? [zrozumiałem że chodzi o GG brata tego chłopaka]
- znaczy, że pisaliśmy, albo pisałem z twoim bratem, mętlik się z tego robi :-)
- jakie są 2 ostatnie cyfry jego GG? [chodzi o GG brata tego chłopaka]
- kogo?
- tego kogo GG mam mieć
- twojego partnera
- chcę jego GG [ależ bezczelne żądanie!!]
- a po co?
- chcę popisać
- chcieć sobie możesz, ale wątpię czy on będzie chciał pisać z tobą
- dlaczego?
- twoja propozycja jest bezczelna
- wybacz, ale to kończy naszą rozmowę
- dasz GG czy nie? [brnie w chamsko w bezczelność]
- pa
- spadaj staruchu [typowa dziecinna reakcja :-)]
- ty też spadaj
- kto cię weźmie chyba ślepy [przynajmniej mam fun z jego taniej złości :-)]
- powiedziałem, spadaj, więc pa
Zakończyłem rozmowę na GG.
Nie lubię ludzi, którzy bezczelnie czegoś żądają. Wzorem filmu "Terminator" powinienem dodać: zapomniałeś powiedzieć "proszę"... ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz