Uwielbiam je. Kocham je. Szaleję za nimi. Lizać je, delikatnie pieścić językiem, ssać powoli każdy palec. Podgryzać śliczną piętkę i masować ją ustami, dolizując językiem :-P
Mój Ukochany Chłopak miał śliczne stopy i wspaniałe, małe piętki. Widać je na zamieszczonym zdjęciu. Nie raz, nie dwa mogłem ich posmakować. I bardzo byłem szczęśliwy, nie tylko dlatego, że je pieściłem, ale także dlatego, że On to kochał :-)
Od kiedy mam pociąg do stóp? Chyba od zawsze. Pamiętam jak w ogólniaku oglądałem stopy kolegom. Jak mnie podniecało, gdy ktoś powiedział, że mam w skarpetce dziurę na pięcie - bo użył słowa "pięta". I jak się panicznie wstydziłem pokazywać swoich. Teraz wydaje mi się, że traktowałem swoje stopy jako intymną część ciała - zupełnie tak samo, jakbym się wstydził pokazywać innym swojego penisa.
Mam ciągle nadzieję, że poznam kiedyś chłopaka, który pasjami będzie uwielbiał mieć wypieszczone stopy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz