wtorek, 21 lutego 2012

Płynna granica

Na blogu mam panel administracyjny, w którym określiłem wyświetlanie 100 postów na jednym ekranie. Ostatnio miałem taki zapas zaplanowanych do przyszłej publikacji  postów, że posty zaplanowane zajmowały nie tylko cały pierwszy ekran (setkę) ale także około 20-30 pozycji drugiego ekranu ich listy. Jeśli chciałem podglądać statystyki odwiedzin postów już opublikowanych musiałem więc przechodzić do kolejnej strony listy postów - lub wyłączać widok postów zaplanowanych.

Wtedy jeszcze posty schodziły  podwójne - artykuł i rozmowa w ciągu jednego dnia - czyli po dwa posty dziennie. Ale coraz więcej było postów pojedynczych, po zakończeniu publikowania rozmów na dwusetnej. Zacząłem się zastawiać kiedy opublikowane posty zaczną pojawiać się na pierwszym ekranie, czyli zapas zmniejszy się do mniej niż stu notek. I 21 listopada już było zaplanowanych notek 98, ale wtedy napisałem dwie notki o wypadku samochodu - znów pierwszy ekran w całości się zapełnił.

Siadłem potem aby napisać tę notkę - więc znów jedna notka zaplanowana "wejdzie" na drugi ekran. Ale nie przewiduję pisania kolejnych notek w najbliższych dniach, więc do końca tygodnia powinno to nadszarpnąć, jeszcze podwójny, zapas. A potem notek ubywać będzie wolniej, od początku grudnia wchodzą już tylko notki pojedyncze. Ale zapewne ja będę miał na tyle innych zajęć, że nie będę dopisywał nowych notek zbyt szybko ;-)

Zobaczymy - na razie granica notek zaplanowanych i opublikowanych balansuje na krawędzi końca pierwszego ekranu i pierwszej setki ;-)

1 komentarz:

  1. Twój blog może pełnić rolę dydaktyczno-wychowawczą.Czytając jego zapisy można wyciągnąć następujące wnioski:
    1.Zycie geja jest beznadziejne i bezproduktywne.
    2.Czatowanie na portalach gejowskich- to marnowanie czasu.Ubocznym skutkiem jest czatoholizm.3.Zastanawiam się nad jednym- czy warto rezygnować z życia małżeńskiego dla życia bezsensownego.Każdy z nas musi pogodzić się z faktem, iż w życiu musimy z czegoś rezygnować, choćby dla naszych dzieci.

    OdpowiedzUsuń