30 czerwca 2012
Koniec dotychczasowej znajomości z Rafałem - jak to mówię "zostaliśmy rozstani" przez los. I wskazywały na to znaki, wróżby z kart, inne oznaki jakie zauważałem. A teraz, kiedy jesteśmy w oddaleniu i tęsknie za moim kochaniem, o pięknych rafałowych oczach, mam dwa znaki, które wskazują na to, że może ułożę sobie życie... I może z nim właśnie.
Najpierw na czacie poznałem chłopaka który ma podobne do moich zainteresowania fotografią. To może być znak, że znajdę pracę w tej dziedzinie którą tak lubię. A potem poznałem faceta który ma pokój do wynajęcia, a nawet może mnie jakiś czas przetrzymać w domu za darmo gdybym miał taką potrzebę. To jest szansa na przeżycie. Ale co mi po takiej szansie jak nie mam chłopaka - a obaj poznani nie są w moim typie?
Może to wróżba mająca pokazać, że Rafał, albo ktoś inny równie fajny, zawładnie w końcu moim sercem? Na razie nie rozpowiadam o wyjeździe Rafała nikomu i tylko jednej osobie napisałem SMS, ale to daleki i nie skomunikowany z innymi znajomy. Skoro nie rozpowiadam o Rafale, to jest szansa, że on wróci zanim jeszcze zdążyłbym rozpowiedzieć. Chciałbym aby tak było.
Trzymam więc więc tych znaków z nadzieją na przyszłość z Rafałkiem :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz