Coraz częściej możemy przekonać się jak dziwny jest ten świat. Dziś rano przeczytałem informacje o tym że szwedzkie sądy toną w oparach absurdu, gdyż z bardzo dużym pobłażaniem podchodzą do gwałcicieli. Powstała bowiem w Szwecji nowa metoda ochrony gwałcicieli rozwinięta na zasadzie takiej, że popyt (czyli jej akceptacja przez sądy) rodzi podaż, czyli sięganie po nią. Mnoży się zatem dowodzenie, że gwałciciel działał we śnie i tak naprawdę nie odpowiada za swoje czyny - fachowo nazywa się to zespołem Morfeusza. Poniekąd zabawne, ale zarazem jednocześnie tragiczne jest to, że szwedzkie sądy bardzo łatwo wierzą w tego typu wytłumaczenie. Myślę, że to bardzo dobre myślenie dla polskiej opozycji. Dlaczego?
Proszę sobie wyobrazić jak pięknie nasza obecna pozycja mogłaby wytłumaczyć wszystkie swoje porażki. No przecież spaliśmy, nie wiemy o co chodzi, nie wiemy dlaczego tak się stało, po prostu przespaliśmy naszą podwójną kadencję. Dlaczego pociąga się nas do odpowiedzialności, skoro jesteśmy niewinni? To nieludzkie. Opozycja mogłaby posunąć się nawet o krok dalej, Spójrzcie, mogłaby powiedzieć, we śnie jedliśmy ośmiorniczki! Przecież moglibyśmy się udławić! Trzeba nam współczuć, że podjęliśmy tak wielkie ryzyko zjadania ośmiorniczek we śnie Dlaczego nie macie dla nas żadnej litości? Nie doceniacie poświęcenia, z którym jedliśmy te ośmiorniczki, ryzykując własnym życiem?
Mało tego, na tym użyteczność syndrom Morfeusza się nie kończy. Opozycja mogłaby posunąć się o kolejny krok dalej. Mogłaby bowiem odmówić prawa do snu aktualnie rządzącym konserwatystom spod znaku Prawa i Sprawiedliwości. Patrzcie, mówi opozycja, oni rządzą na jawie, nie we śnie! Oni w pełni odpowiadają za to co robią! My zaś przespaliśmy dwie kadencje, więc nas nie możecie pociągnąć do odpowiedzialności. Powinniście podziwiać nas za to, że spaliśmy tak długo, nie udławiliśmy się skromnym jedzeniem na koszt podatnika i udało nam się jakoś wybudzić z tej ośmioletniej hibernacji. Zamiast podać nas do Księgi Rekordów Guinnessa znęcacie się nad nami. Wstydźcie się.
Wygląda jednak na to, że polska opozycja może dziś liczyć tylko na pomoc europejskich elit, a one również głęboko śpią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz