22 czerwca 2014
Skoro publikuję tę notkę na początku września, to kolejne nawiązanie do szkoły w tytule. Wydawało się, że wszystko jest stabilne i zmierza w dobrym kierunku. A tymczasem mamy - w najlepszym wypadku - szkołę niepewności. Bo nagle ta pewność staje pod znakiem zapytania. Może to wina obiektywnych czynników, a może jedynie przesadnej analizy faktów. Czas pokaże - ale niepewność już teraz została zasiana...
Paweł pomaga naszemu przyjacielowi analizować zachowanie tej osoby, z którą ten miałby się niedługo spotkać. Jak już pisałem, to bardzo ważne dla tego przyjaciela spotkania i bardzo szanuje tę osobę. I okazuje się, że ta osoba nie odpisała na pytania dotyczące jakiś spraw związanych z tym spotkaniem, trzymając - raczej nieświadomie ale boleśnie - przyjaciela w niepewności, której (ze względu na urazy z życia) nie znosi. Ta niepewność bardziej go niszczy, niż negatywna sytuacja.
Może, jak sugerowałem Pawłowi rozmawiając z nim o tym problemie przyjaciela, ta osoba nie odpisuje z banalnych powodów. Jest zajęta, mamy weekend etc. Ale podobno przyjaciel oczywiście zauważył, że była ona na Facebooku i pisała tam w jakiś banalnych sprawach. Ale dla niego nie miała czasu. Może to bardzo nieszczęśliwy przypadek, ale może to też - niestety - oznaczać jakiś fakap. A zatem czeka nas kilka dni gorzkiej niepewności - jeśli ta osoba się nie odezwie w tym czasie.
Oby się odezwała - lepsza zła nowina niż niepewny los...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz