20 maja 2014
Zbliża się weekend inspekcji - przyjadą osoby z rodziny Pawła i trzeba ich ugościć. A także odpowiednio się "sprzedać" aby rodzina Pawła "kupiła" to i pomogła nam finansowo. I w trakcie sprzątania oraz przygotowań Paweł wpadł na pomysł przemeblowania.
Ostatnio robiliśmy przemeblowanie gdy stworzyliśmy bloga z naszą ofertą. Dzięki temu wygospodarowaliśmy kącik na wykonywanie pracy. Teraz nieco zmieniliśmy układ i dzięki temu już posiadanymi środkami możemy lepiej ten kącik odseparować od reszty pokoju, a zarazem w samym pokoju jest widniej i bardziej przestronnie gdy nie tworzymy bariery w czasie pracy. Zatem bardzo pozytywna zmiana.
Ale nie o tej zmianie jedynie piszę. Najciekawsze jest bowiem postępowanie Pawła. Zaczął mnie krytykować za sceptyczne podejście do jego pomysłu (bo faktycznie część jego pomysłu była od czapy - chciał ruszać wielką szafę wnękową z przedpokoju w miejsce gdzie się nie zmieści wygodnie i zablokuje drzwi od łazienki). Najciekawsze że potem bardzo podkreślał swoją rolę sprawczą w tym - bardzo wartościowym przemeblowaniu. Naprawdę Paweł ma chyba deficyt samooceny :-)
Dopiero potem zrozumiałem, że to moje postępowanie było w tym wysoce naganne. Zamiast pomyśleć nad przemeblowanie, postawiłem siebie w sytuacji przemądrzałego krytyka. A tak naprawdę powinien zacząć przemeblowanie od własnej głowy :-)
Dopiero potem zrozumiałem, że to moje postępowanie było w tym wysoce naganne. Zamiast pomyśleć nad przemeblowanie, postawiłem siebie w sytuacji przemądrzałego krytyka. A tak naprawdę powinien zacząć przemeblowanie od własnej głowy :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz