Czasem w anonsie na portalu gejowskim można znaleźć nie - jak by się tego należało spodziewać - czyjeś ogłoszenie, ale mini wykład. I na taki wykład trafiłem pewnego dnia, przeglądając rutynowo ogłoszenia w kategorii - oczywiście - szukania partnera. Oto treść tego pasjonującego wykładu...
Homoseksualista nie potrzebuje seksu. Aktywność seksualna ZAWSZE niszczy KAŻDY związek, choć w małżeństwie heteroseksualnym jest potrzebna, bo służy prokreacji. Mówię to jako człowiek znający życie, ale i psycholog. Człowiek inteligentny i wrażliwy bez trudu wyrecytuje sto przyjemniejszych i ciekawszych rzeczy, które można robić we dwoje: czytać wiersze, rozmawiać o książkach, oglądać filmy, wspólnie uczyć się nowych języków, wyczarowywać pyszne dania, odwiedzać restauracje, pójść na spacer do parku, na starówkę, do jesiennego lasu, podziwiać zachód słońca na plaży. Lista jest nieskończona. Głównym powodem, dla którego warto połączyć dwa życia w jedno, jest budowa wspólnego DOMU na całe życie. Domu, który będzie naszą twierdzą, naszą przystanią i azylem w tym coraz bardziej schodzącym na psy świecie. Ważne, by się pewnego dnia nie obudzić z ręką w nocniku. Jeśli jesteś poważnym człowiekiem (25-40 lat), moralnie niezepsutym, zdeterminowanym do zbudowania dwuosobowej rodziny, kulturalnym, dobrze wykształconym i rozumiesz, że wartościową znajomość trzeba poprzedzić długim i intensywnym preludium korespondencyjnym, to zapraszam Cię na moją planetkę, na której zawsze było tylko jedno miejsce.
Zapewne autor anonsu zastąpił seks dwuosobowy jednoosobowym, na przykład w czasie odwiedzania restauracji lub nauki nowego języka ;-) Nic dodać nic ująć - no może poza jednym. Szkoda, że na tej swojej planetce ma tylko jedno miejsce. Bo skoro tylko jedno - to nie dziwne że zawsze będzie sam :-)
Homoseksualista nie potrzebuje (według niego) seksu, a inni nie potrzebują (według nich) takiego homoseksualisty :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz