Oto podwójny anons na jaki natrafiłem dzięki charakterystycznemu adresowi mailowemu, który mi utkwił mimowolnie w pamięci. A potem okazało się, że numer telefonu także się zgadza. Tylko treść zupełnie inna. Oba anonse były zamieszczone w kategorii szukania związku. Pierwsza wersja, na którą trafiłem, była następująca:
kto ma ochotę z owłosionym i brzydki a nawet słabosłyszącym facetem
kto ma ochotę z owłosionym i brzydki a nawet słabosłyszącym z brzuszkiem średni facetem który nie ma takie duże doświadczenie a ma ochotę na loda i całowanie mam 24 lat 14cm penis a szybko leci sperma kto ma ochotę takim owłosionym i brzydkim facetem to zapraszam możemy się poznać napisz smsa xxx-xxx-xxx czekam na smsa
Szczerość godna podziwu i szacunku - przyznawać od razu że jest się brzydkim a nawet słabosłyszącym to prawie hardcore. Tyle, że tu się szuka do związku zaś anons dotyczy tylko seksu. Takie małe przeoczenie :-) Ale co mam pomyśleć o nadawcy tego ogłoszenia, gdy nieco poniżej znalazłem inny anons przez niego sygnowany o następującej treści:
kto ma ochotę z owłosionym i brzydki a nawet słabosłyszącym z brzuszkiem średni facetem który nie ma takie duże doświadczenie a ma ochotę na loda i całowanie mam 24 lat 14cm penis a szybko leci sperma kto ma ochotę takim owłosionym i brzydkim facetem to zapraszam możemy się poznać napisz smsa xxx-xxx-xxx czekam na smsa
Szczerość godna podziwu i szacunku - przyznawać od razu że jest się brzydkim a nawet słabosłyszącym to prawie hardcore. Tyle, że tu się szuka do związku zaś anons dotyczy tylko seksu. Takie małe przeoczenie :-) Ale co mam pomyśleć o nadawcy tego ogłoszenia, gdy nieco poniżej znalazłem inny anons przez niego sygnowany o następującej treści:
seks/zabawa/przyjemność/przyjaźń
Kto ma ochotę na seks erotyczna w smsy może coś więcej mile widziane fotki mms a potem ja wyślę fotki wiek bez znaczenia itp czekam na smsa xxx-xxx-xxx lub gadu gadu xxxxxxxx lub skype xxxxxx
I to jest już całkiem zabawne - tam brzydal nawet słabosłyszący do cyber pisanek i esemesowanek. W sumie działa dwukanałowo - w reali i wirtualu. Nie ma w tym nic śmiesznego czy głupiego, wręcz przeciwnie - jakiś system w tym jest. I szersze oddziaływanie na grupę docelową, jakby powiedzieli marketingowcy.
A najśmieszniejsze jest to, że gdyby nie bardzo charakterystyczny e-mail (i przez to łatwy do zapamiętania), to bym nie skojarzył tych dwóch anonsów :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz