czerwiec 2012
Pora na krótkie podsumowanie mojej imponującej komunikacji z Rafałem. Na tej nowej Nokii 300 którą w końcu osadziłem w numerze Orange, wygadałem 25 godzin z nim i wysłałem około 630 SMS. Ale nie raz zdarzało się, że w czasie rozmowy rzucaliśmy słuchawkami, rozłączając się w gniewie. Że się na siebie obrażaliśmy - choć to obrażenie mijało szybko. Zostaje jednak niepewność co do losu naszego związku.
Z jednej strony rzucamy na siebie fochy, a z drugiej jednak wracamy do siebie. Mnie jednak niepokoi to, że takie fochy mogą burzyć stabilność naszego związku, niszczyć albo podkopywać poczucie bezpieczeństwa, którego tak bardzo potrzebuję. A mam wrażenie, że w czasie bycia z Rafałem tego poczucia stabilności mi jednak brakowało.
Niedługo jadę po niego i będziemy razem, mam nadzieję, cale wakacje. Ale czy wtedy będziemy żyli w zgodzie i spokoju, czy też będą takie fochy i obrażanie się na siebie. Na pewno z nimi znacznie gorzej będzie dla mnie układać sobie życie i znajdywać motywację do pracy.
Oby tak się nie stało :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz