Miałem jakiś czas temu zabawną rozmowę na czacie. Zagadałem osobę szukającą misia - na szczęście nie mam już w sobie za wiele misia, ale jeśli patrzeć na misia jako na kogoś z ciepłym charakterem, to jestem nim na pewno. I przywitałem się z tą osoba - a on napisała "a teraz pocałuj mnie w dupę".
Pocałować nie moglem, bo nie było się jak schylić - ale humor poprawił mi się od razu. A potem zacząłem się zastanawiać. Może to był cytat zainspirowany słynnym "a teraz drogie dzieci pocałujcie misia w dupę". Może też ktoś szukał misia, ale sam był nie w moim typie - kiedyś go olałem - a teraz on z radości mnie olał. Trudno, zasada wzajemności ;-)
W sumie taka mała złośliwość, a jak cieszy. Promyk humoru na początek smutnego i nudnego czatowego dnia. Powinno być więcej takich perełek, wtedy świat może byłby lepszy. A póki co musimy mieć tę bajkową lepszość w dupie i polegać na amatorskim, choć czasem bardzo trafnym, humorze...
A zatem - misie do szukania, a geje do całowania (w dupę) ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz