Gadu-Gadu jest kopalnią kretyńskich rozmów, ale często są to rozmowy kretyńskie prowadzone pod płaszczykiem, mocno nadętym, powagi. Miałem jakiś czas temu taką rozmowę. Rozmówca zapytał od razu czy mam ochotę na seks, a ja mu odpisałem, że szukam związku. Zresztą podobnie odpisał ówczesny autoresponder. Rozmówca napisał "okey" ale od razu zapytał "a sex?". Wiadomo było co mu tylko w głowie ;-)
Okazało się, że ma 18 lat - raczej więc wątpliwe czy w tym wieku ma praktyczną możliwość zamieszkania z kimś razem. Pomijam już kwalifikacje emocjonalne, bo jednak niektórzy osiemnastolatkowie je posiadają. Gościowi to wszystko pasowało - życie razem. Tyle, że on po prostu nie widział co to jest życie razem - jemu to się wszystko układało w głowie we wspólny seks.
I o seksie zaczął pisać. Że bym go całował i lizał i jechał ostro. Cale życie, całe uczucie i cały związek to po prostu tylko całowanie, lizanie i ostra jazda. Czyli związek i życie razem to seks. Proste, łatwe do zapamiętania - jakby powiedział kapitan Jack Sparrow. Tyle, że dla mnie nieco za proste. I poleciał ban. Po co mam się użerać z tym "upraszczakiem" po raz kolejny?
W sumie on chciał aby go ostro wyruchać - a ja go tylko ostro wybanowałem ;-)
W sumie on chciał aby go ostro wyruchać - a ja go tylko ostro wybanowałem ;-)
dobre :)
OdpowiedzUsuń