10-11 marca 2012
Postanowiłem zmienić strategię poznawania chłopaków. Po przemyśleniu sytuacji z Kubą doszedłem do wniosku, że moje dotychczasowe poszukiwanie było tak ustawione, że potencjalnie generowało takie chore sytuacje. Zbyt szybko dawałem innym szansę. Postanowiłem wydłużyć okres próbny chłopaka i chętnie zaczynać znajomość od relacji seksualnej, ale z otwartą opcją związku. Docierać się w łóżku także i na luzie, a potem w naturalny sposób zrobić upgrade znajomości łóżkowej do związku.
Oczywiście nie wyklucza to szukania kogoś, kto od razu szuka związku, ale daje mi szersze pole do popisu, bo nie ograniczam się tylko do zdeklarowanych "związkowców". Ale raczej obstawiam, że prędzej znajdę szczęśliwy związek przez łózko niż przez "związkowca". Celem moim jest bowiem ułożenie życia w dłuższej, strategicznej perspektywie - ale także zyskanie nawet tymczasowego oparcia i motywacji w perspektywie krótszej, taktycznej. Dlatego postanowiłem moją "wojnę" poprowadzić inaczej.
Zaczynam więc czatowanie już z innym nastawieniem ale pewne zasady są niezmienne. Nie szukam na seks dla samego seksu, bo nie spełni mnie to raczej. Seks powinien być z zaangażowaniem emocjonalnym, bo tylko taki może dać oparcie i reset. Szansa na sukces nie rośnie więc dramatycznie, bo większość szukających seksu gejów szuka seksu po prostu byle jakiego.
Pora więc przewietrzyć łóżko, bo może się przydać ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz