Miałem rozmowę na czacie, która zaczęła się miło. Pan miał nick Wawa28pas - dla każdego, nawet matołka, to jest oczywisty komunikat: z Warszawy, 28 lat i pasywny. I gadamy sobie. I on szuka związku i jest miło. I wymieniamy się profilami na Fellow. I pan ma miły profil i wszystko milo, ale jedno nie pasuje. Wiek - 33 lata, czyli o 5 więcej niż w nicku... Zapytałem więc ile ma lat - 28 czy 33. Odpisał, że 33. Więc spytałem czemu w nicku ma 28. Bo to nie jest wiek. A zatem co to jest? Okazuje się, że przypadkowa liczba :-)
Tak głupiego tłumaczenia jak żyję jeszcze nie widziałem. Już myślałem, że mnie nic na czatach nie zdziwi, ale jednak niektórym się udaje mnie zaskakiwać nawet teraz. No więc rozmowa się potoczyła dalej w temacie oszukiwania. Gościu zaczął uciekać w ironię gdy nie poskutkowały jego obłędne tłumaczenia. A ja mu napisałem w prost że tylko pogrąża się ze swoim oszustwem tą ironią. Nic nie miał już do powiedzenia, potwierdzając jeszcze bardziej moją diagnozę, więc zamknąłem okno rozmowy.
Ludzie oszukują z wiekiem zapewne dlatego, że w opinii części środowiska facet po 30 to już stary, a po 35 w zasadzie trup. Więc każdy się stara jak najmłodziej wyglądać na czacie. Nieraz miałem pokusę aby oszukać z wiekiem, a jak mi zgodnie mówią, mógłbym :-) Ale po co? Aby przyciągnąć kogoś, kto mi na pewno wybaczy oszustwo? Wątpię. Lepiej budować relacje na prawdzie, przynajmniej się nie wywalą od oszukaństwa.
Oszukaństwo się nadaje na jednorazowy numerek - ale nie do związku ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz