piątek, 23 grudnia 2011

Seks konsultacja

Miałem niedawno ciekawą rozmowę na GG. Zapukał do mnie chłopak, który zapytał mnie czy może mieć do mnie sprawę. Gdy potwierdziłem, napisał, że jest początkujący i nie wie co robić z facetem. Trochę mnie zdziwiło, ale poradziłem mu aby sobie po prostu znalazł odpowiedniego faceta, to się zrobi z nim samo...  Ale on mnie zapytał od czego najlepiej zacząć...

Spytałem go ile ma lat. Okazało się, że 18 i jest ze swoim chłopakiem, ale obaj są niedoświadczeni. Nie wiedziałem czy ściemnia, czy mówi prawdę - a na cyber seks nie mailem zamiaru być wyciągany. Zapytałem więc czy czują do siebie bliskość - tak. No to poradziłem aby robił to intuicyjnie. On napisał, że na początek zacznie go całować. I po chwili, że chłopak chce aby mu obciągnął. Napisałem mu, że to mnie nie interesuje co jego chłopak chce - ucinając potencjalny cyber seks. I aby się z nim dogadywał.

A mój rozmówca napisał, że idzie mu to zrobić i nie odezwał się po tym czasie - może więc faktycznie poszedł to robić i autentycznie nie widział ze swoim chłopakiem jak zacząć. A ja - być może - zrobiłem jednak dobry uczynek. Bo nie udzielałem mu wskazówek co ma robić, ale jak robić i z kim to ustalić. I taka powinna być zasada dla wszystkich - liczy się klimat w seksie, a nie to kto, komu i co robi. Ludzie mylą jednak środki (to co się robi) z celem (co chce się osiągnąć, w jakim klimacie to robić).

A seks to nie jest egzamin na prawo jazdy, gdzie się zalicza kolejne manewry - to jest jazda samochodem, w czasie której zmierza się do określonego celu ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz