niedziela, 3 maja 2015

Konstytucja inaczej

A dziś o konstytucji inaczej. Nawiązanie do czegoś konstytucyjnego, czyli jakiegoś nadrzędnego paradygmatu. I mój steward i ja mieliśmy zabawnie rozbieżne poglądy na życie. On miał pogląd człowieka Zachodu, konsumpcjonisty i nieco hedonisty, a ja człowieka Wschodu, bardziej nastawionego na samodoskonalenie. On uważał, że bieda to dopust Boży, a ja że karma. 

Aż korciło mnie aby go spytać o to czy jest lemingiem głosującym na PO. Oczywiście bez użycia słowa "leming". To wtedy mielibyśmy być może autentycznie konstytucyjne pole do spierania się. Ale nic straconego, gdy wróci z wylotu do Chicago to można go na Skype o to zapytać. Ważne, że mamy ze sobą kontakt. Bo liczy się człowiek, a nie leming ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz