6 marca 2014
Otrzymałem odpowiedź na mój anons umieszczony na Gejowie. Akurat nieco zmieniłem tego dnia jego początek. Ale sens całego, zamieszczanego jak dotąd bezskutecznie od jakich trzech miesięcy ogłoszenia nie zmienił się. Wyglądało ono następująco...
Szukam chłopaka (najlepiej około 20-25 lat, bo po prostu z młodymi czuję się normalnie i najlepiej dogaduję) do sensownej, długiej relacji. Docelowo szukam do związku i życia razem, ale nie z każdym to się uda. Szukam więc także przyjaciół - a nawet cyber przyjaciół jeśli nie da się inaczej. Szukam kogoś z całej Polski, bo najważniejsze czy się uda, a nie gdzie kto się znajduje na starcie. Poznajmy się, zafascynujmy sobą i życiem - może w przyszłości życiem razem - i zobaczmy co z tego wyniknie.
I napisał do mnie chłopak 21-letni, określając się jako Złote serce. Napisał, że jest romantyczny i o dobrym sercu, że ceni sobie dobroć innych ludzi - ale takich dobrych ludzi jest mało. A jego romantyzm potwierdziło to, że na pisał iż lubi pewne romantyczne miejsca lub sytuacje (np. zachody słońca). Podał od razu telefon do siebie, ale odpisałem mu mailem. Jednak nie przytoczę tej mojej odpowiedzi, bo dzięki niemu straciłem - ale też zyskałem - pocztę elektroniczną.
Czyżbym poznał wartościowego chłopaka o złotym sercu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz