7 września 2012
Gadałem z Matkiem do późna na GG. Zeszło szybko - a tu trzy godziny rozmowy nabite. Aż się położyliśmy spać. Ciekaw bylem co mi się przyśni, może jakaś wróżba - ale jak zawsze maiłem sen maksymalnie poplątany i udziwniony. Tak się dzieje gdy mój bujny umysł bryka sobie w nocy. A następnego dnia zaobserwowałem w moim życiu trzy drobne znaki.
Po pierwsze, skontaktował się ze mną bank - miałem problem ze spłacaniem kredytu, akurat bylem w finansowym dole. I tym razem pani z banku podpowiedziała mi aby napisać do nich pismo w tej sprawie z prośbą o rozpatrzenie innego wariantu postępowania w tej sytuacji. To dobry znak - może od strony finansowej będę miał lżej.
Drugim znakiem było to, że płacąc na poczcie kartą za wysłanie listu poleconego do banku musiałem wypłacić 20 złotych - jako kwotę minimalną z usługi pocztowego bankomatu. I zostało mi ponad 15 złotych w gotowce - to dobry znak, pomyślałem, bo starczy dla nas na wejściówkę do Toro dziś w piątek i na jedno piwo wspólnie. To taki znak, że może Bóg chce dać nam możliwość zabawić się i zapomnieć o problemach.
A trzeci drobny znak, to fakt, że przeciął mi dragę do poczty pedałek z walizką i reklamówką ZARA. Wybiera się widać zara na jakiś wyjazd. To taki znak, że może Matek szybko będzie w stanie zamieszkać ze mną. Bo obaj byśmy tego bardzo chcieli.
Oby te znaki oznaczały coś dobrego - i pozytywnie nowego a na blogu będzie to symbolizowane przez wpisy dokonywane w nowym 2013 roku ;-)
Zatem wszystkiego dobrego w Nowym Roku. ;)
OdpowiedzUsuńOby to było wszystko co dobre :-) Nawiasem mówiąc, bieżące wydarzenia znajdziesz na blogu dopiero pod koniec kwietnia, taki jest zapas materiału ;-)
OdpowiedzUsuńZauważyłem owo opóźnienie :)
OdpowiedzUsuń