Miałem taką sytuację na czacie, że pogadałem sobie z kimś a następnie, jako że musiałem wyjść z Internetu i załatwiać sprawy, wymieniłem maila z rozmówcą i obiecałem mu wysłać mail testowy. A mail testowy to wiadomość z prostym tematem (np. "test") i równie prostym tekstem. Jest po to aby sprawdzić czy maila działa. najlepiej aby druga strona odesłała takiego maila z adnotacją, że działa.
I druga osoba odesłała mi maila z pytaniem "co za test?". Zatkało mnie, bo takiej amnezji się nie spodziewałem. W końcu rozmowa się odbywała wczoraj. Ja też nie pochwaliłbym się jednak wielką pamięcią do rozmówcy, bo dopiero zaczynałem z nim rozmowę, a nie notowałem sobie nic. Więc nie wiedziałem kim jest. W sumie więc on nie wiedział to co za mail, a ja nie wiedziałem co to za korespondent :-)
Postanowiłem darować sobie kontakt z tym chłopakiem, skoro tak naprawdę nikt z nas nie wie nic o drugim - zabawnie wyszło. Ale tak mi się zdarzyło po raz pierwszy w życiu. Widać z tego taki morał, aby nie kontynuować na siłę dopiero co zaczętej rozmowy, która sprawia że obaj nie mamy pojęcia z kim się komunikujemy ;-)
Tak się pisze i nie wiadomo co - co to za post? ;-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz