Rozmowa igrek, czyli rozmowa Y, to termin, który wymyśliłem dla oznaczenia pewnego momentu w rozmowie z poznawaną osobą, kiedy to decyduje się przyszłość tej rozmowy i znajomości. To typowy rozstaj dróg. Początek rozmowy jest podobny ale dalsze scenariusze się mogą różnić.
Różnice nie są wcale tak jednoznaczne jakby się sądziło. Czasem trudno rozpoznać w jakim kierunku rozmowa się kieruje. Jednym z tych kierunków jest fantazjowanie - pojawiają się rożne elementy opisywanych fantazji czy gdybań. Co byśmy razem nie robili. To zły znak. Jednocześnie są ignorowane prośby o identyfikację - na przykład pokazanie zdjęcia, wymianę kontaktu. To znak, że najpewniej trafiliśmy na bajkopisarza. Potrafi tylko pisać ale nie potrafi pociągnąć znajomości dalej.
Drugi kierunek to pozytywna weryfikacja. Rozmówca pokazuje się, wymienia kontakt. Wykazuje wolę rozwijania znajomości. Niestety - to też jeszcze niczego nie przesądza. Wiele takich świetnie się zapowiadających znajomości też nagle wysycha. Ale przynajmniej mamy szansę - której bajkopisarz w ogóle nie daje. Jedyne co możemy zrobić, to nie przywiązywać wagi do rozmów z bajkopisarzami. Zaś ci "pozytywni" i tak muszę zweryfikować swoje deklaracja z czasem. Może któremuś starczy determinacji aby doprowadzić znajomość do końca - czyli początku ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz